Międzylesie to miasteczko na samym południu, czyli patrząc na mapę, na dole Kotliny Kłodzkiej. Międzyzakładowy Ludowy Klub Sportowy Sudety Międzylesie, bo tak brzmi jego pełna nazwa, istnieje od 1946 roku. Na początku kopano tu tylko piłkę. Jednak nas interesują sporty siłowe. A te, jak to często bywa narodziły się „z woli ludu”. Czyli było paru pasjonatów, którzy z zapałem przerzucali żelastwo. W różnych garażach, strychach,  piwnicach, na własnej roboty sprzęcie, słowem klasyka gatunku.

Później Piotr Jurkiewicz i niestety nieżyjący już Bogdan Piotrowicz stworzyli małą siłownię w rynku. Był rok 1988. Krótko potem wraz z kolegami, którzy z nimi ćwiczyli, przenieśli się do salki w byłym kościele ewangelickim. Tu już było trochę więcej miejsca, a więc i więcej chętnych do rozwijania fizycznej tężyzny się mieściło. Choć trzeba zaznaczyć, że dzielili się z tenisistami stołowymi, na zmianę jedni i drudzy rozkładali swój sprzęt.

Ten sprzęt to wciąż były kombinacje własnej roboty. Lecz powoli zaczęły pojawiać się rzeczy kupne: ciężarki, sztangi, ławeczki, pierwszy atlas. Miasto na to dawało, gdyż ówczesny burmistrz miasteczka Jerzy Błażejewski, był siłaczom życzliwy. Zgodnie z miejscowym zwyczajem, jako burmistrz pełnił też funkcję prezesa klubu.

W tym czasie jako kolejną sekcję włączono siłaczy do „Sudetów”. Pierwszym kierownikiem sekcji był Mariusz Dublicki.


Najpierw byliśmy w PZSS Zakopane

W  1991 roku  zadebiutowaliśmy w pierwszych  zawodach  wyciskania  sztangi  leżąc.

W Polskim Związku Sportów Siłowych, a więc u „Kozłów”, w rozgrywanym w Zakopanym Międzynarodowym Pucharze imienia Pawlikowskiego. Pojechaliśmy tam wtedy we trójkę: Mariusz Dublicki, Jacek Stańczyk i Krzysztof Halczyk.

Od tego czasu w tamtym związku startowaliśmy nieprzerwanie: Zakopane, Sanok, Sandomierz, Nowy Sącz, Bielsko-Biała, Gdańsk, Tarnów, Bełchatów, Rybnik, Katowice - zjeździliśmy pół kraju. Silna grupa z Międzylesia pojechała też na Mistrzostwa Świata w wyciskaniu w Austrii w 1998 roku, oraz na Mistrzostwa Europy w Anglii. Z obu imprez przywieźliśmy kilka medali.

Nie tylko jeździliśmy, bo 1996 roku zorganizowaliśmy u siebie Mistrzostwa Polski w Wyciskaniu Sztangi Leżąc. Zjechało się około dwustu zawodników z najdalszych zakątków naszego kraju. Napracowaliśmy się przy tych zawodach bardzo. Prace były tak zaangażowane, że po część sprzętu i dekoracji sali widowiskowej Grzegorz Kantor pojechał swym busem aż do Zakopanego, gdzie z siedziby Polskiego Związku Sportów Siłowych przywiózł całe auto wypożyczonego nam sprzętu. Jako ciekawostkę warto podać, że debiutował wtedy tu Mariusz Pudzianowski. 

Od tamtej pory nieprzerwanie do dziś dnia organizujemy u siebie zawody kiedyś w trójboju i wyciskaniu, od kilku lat już tylko w wyciskaniu. Są to: Mistrzostwa Dolnego Śląska, a niejednokrotnie w wakacje na miejscowym odkrytym basenie, lub MGOK-u Mistrzostwa Kotliny Kłodzkiej lub Puchar Burmistrza Międzylesia (tu wyciskamy bez specjalistycznych koszulek). Do tego dochodzą jeszcze imprezy towarzyskie w wyciskaniu.

Kiedyś regularnie organizowaliśmy przemiennie z innymi klubami  Ligę Dolnośląską. Niestety te zmagania zmarły śmiercią naturalną. A szkoda, bo w województwie dolnośląskim jest parę silnych klubów: Złotoryja, Bogatynia, Strzegom, Kamienna Góra, Pieńsk, Legnica, Pogorzela, Bystrzyca Kłodzka, Kłodzko, Wałbrzych, Wrocław.  Do tego w kilkunastu innych miejscowościach również tych z poza województwa dolnośląskiego działają sekcje wyciskania, z nich też przyjeżdżają na zawody do Międzylesia.


Dalsze koleje losu

Po rozpadzie PZSS zadebiutowaliśmy w PZKFiTS.  Przeprowadzka oznaczała dla nas generalnie jedno – teraz na zawody musieliśmy jeździć po całym kraju, a nie jak wcześniej po jego południu.
To zdecydowanie zwiększyło wydatki. Dość powiedzieć, że na przykład do Warszawy mamy około 600 kilometrów.
Od 1996 roku trenujemy w kolejnym miejscu. To pomieszczenia w budynku miejscowej biblioteki, które ostatnio zostały wyremontowane.

Jest ciepło, czysto i dość przestronne .


Na zawody i w góry

Od kilku lat przestawiliśmy się wyłącznie na wyciskanie. Wyjątkiem jest tu Zbigniew Klimek, były Mistrz Polski w trójboju siłowym. On jednak mieszka i studiuje we Wrocławiu. Zaproponował nam, że wystartuje w naszych barwach, bo szukał klubu zrzeszonego w związku.

Na siłownię regularnie chodzi ponad dwudziestu chłopaków. Prezesem klubu, mimo że nie pełni już funkcji burmistrza, jest nieprzerwanie Jerzy Blażejewski.  Z kolei po Mariuszu Dublickim, pierwszym kierowniku sekcji, kierował nią jeszcze Jan Sadecki i Wiesław Szymczak,  a obecnie  Andrzej Juraszek.

Warto wymienić pierwszych zawodników, byli to: Piotr Jurkiewicz, Marek Rusiński, Grzegorz Zieliński, Tomasz Dudek, Bartosz Pasternak, Mariusz Dublicki, Krzysztof Serafin, Łukasz Ratuszniak, Jacek Stańczyk, Krzysztof Halczyk, Grzegorz Puzio, Marek Głogowski, Andrzej Mokry, Artur Czuchraj, Piotr Bednarski, Dariusz Matkowski, Krzysztof Kępa, Wojciech Kosedniak, Zbigniew Klimek .

Obecnie tworzą ją: Andrzej Juraszek, Piotr Jurkiewicz, Krzysztof Halczyk, Jacek Stańczyk, Krzysztof Król, Daniel Sobolewski, Krzysztof Gackowski, Mariusz Michalak, Grzegorz Kantor, Arkadiusz Biel, Rafał Hryc, Sebastian Baranowski, Tadeusz Gaik, Grzegorz Łukow , Mateusz Pokrątka, Paweł Stram, Adam Baranowski, Wojciech Muczyński, Michał Bańkowski

Najbardziej utytułowani to : Andrzej Juraszek, Jacek Stańczyk, Krzysztof Halczyk , Krzysztof Król, Grzegorz Kantor, Bartosz Pasternak, Grzegorz Puzio, oraz weteran pomostów Piotr Jurkiewicz.

 

Ostatnie kilka lat Sekcji Sportów Siłowych MLKS " SUDETY" Międzylesie , to tak zwane lata tłuste, czyli bardzo owocne w liczne tytuły i zdobywane trofea tak zarówno na pomostach krajowych, jak i zagranicznych. Tylko w ostatnich dwóch latach tj. 2013 i 2014 zawodnicy tej sekcji reprezentując swoje miasto, region, kraj, wystartowali ponad trzydzieści razy. W sezonie wiosennym trwającego obecnie 2015 roku uczestniczyli już w siedmiu imprezach w tym w rozgrywanych w miesiącu czerwcu w czeskiej Pradze Mistrzostwach Europy w Wyciskaniu Sztangi Leżąc Federacji WUAP , skąd do naszego miasta za sprawą Grzegorza Kantora i Krzysztofa Halczyka przybyły dwa medale. Należy dodać, że w marcu tegoż roku Sekcja Sportów Siłowych z Międzylesia była organizatorem XVII Mistrzostw Dolnego Śląska w WL RAW.   W jesiennym sezonie 2015 roku zaplanowanych jest dziesięć imprez w tym kilka wysokiej rangi mistrzowskiej krajowej, europejskiej , oraz Puchar Świata federacji WPC . Rok 2016 również należał do owocnych. Zawodnicy Sekcji Sportów Siłowych z powodzeniem startowali na pomostach krajowych i europejskich , gdzie wywalczyli tak zarówno tytuły krajowe - Mistrzostwa Polski,  jak i europejskie - Puchar Świata w czeskiej Pradze i światowe - Mistrzostwa Świata w niemieckim Herzbergu. Kolejne lata od 2017 do roku 2022 to kolejne starty w czempionach krajowych, europejskich i światowych w Polsce, Czechach, Słowacji, Węgrzech, Niemczech i Austrii, skąd w dalszym ciągu ekipa międzyleskich "siłaczy" wracała z przysłowiowym workiem medali. Wprawdzie rok 2019 i 2020 poprzez światową pandemię Covid były latami bardzo ubogimi w starty, a nawet czasowo klubowa siłownia tak jak wszystkie siłownie i kluby fitness w kraju decyzją organów sanitarnych były czasowo zamknięte, to już kolejne lata 2021 i 2022 ponownie pozwoliły na wznowienie działalności sportowej i starty na pomostach Europy i Świata.  

 

Na koniec, warto dodać, że zawody w wyciskaniu jakie organizowane są w Międzylesiu, to imprezy otwarte. Więc może warto się na nie wybrać, jako zawodnik lub kibic, nawet jeśli mieszkamy daleko. Bo przecież można je połączyć, z wycieczką w malownicze Sudety. Serdecznie zapraszamy !!!

stat4u